sobota, 22 marzec 2025 09:22

Spór o płatne parkowanie w Kołobrzegu

Spór o płatne parkowanie w Kołobrzegu Spór o płatne parkowanie w Kołobrzegu fot: pixabay

W Kołobrzegu narasta napięcie wokół zasad płatnego parkowania i interpretacji przepisów lokalnych. Temat wywołał wiele emocji, a w przestrzeni publicznej pojawiły się głosy sprzeciwu wobec decyzji rady miasta. Główne oskarżenia kierowane są w stronę urzędników oraz dziennikarzy, którzy rzekomo nie zapoznali się z prawnym kontekstem. W rzeczywistości jednak, wiele z tych zarzutów opiera się na błędnych interpretacjach i wybiórczym traktowaniu faktów.

Spis treści:

Wyrok NSA i uchwała rady miasta Kołobrzeg

Szamani internetu i raport Najwyższej Izby Kontroli

Mit zlikwidowanych miejsc i upadających firm

Konsultacje społeczne i brak reakcji przedsiębiorców

Wyrok NSA i uchwała rady miasta Kołobrzeg

Kołobrzeska uchwała o strefie płatnego parkowania opiera się na ustawie o drogach publicznych. To ona pozwala radzie miejskiej określać sposób pobierania opłat. Nie oznacza to jednak możliwości karania kierowców wyłącznie za brak biletu za szybą.

„Dziennikarze Miastokolobrzeg.pl nie zapoznali się z podstawowymi aktami prawnymi będącymi podstawą uchwały w sprawie SPP.” - — anonimowy internauta określany jako „szaman płatnego parkowania”

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (I OSK 1674/13) jednoznacznie określa, że karę można nałożyć tylko za brak faktycznej opłaty, a nie za niewyłożenie biletu. Dokument może być w systemie. Może być w kieszeni kierowcy. Nie musi leżeć na desce rozdzielczej.

„Naruszono zasadę legalizmu wyrażonej w art. 7 Konstytucji RP.” - — anonimowy internauta określany jako „szaman płatnego parkowania”

„Sąd nie kwestionuje prawa Rady do nałożenia obowiązku udokumentowania uiszczenia opłaty przez wyłożenie dowodu jej uiszczenia, ale prawo Rady do obwarowania stanu faktycznego – niewyłożenia dowodu uiszczenia opłaty – wprost sankcją traktowania takiego stanu faktycznego, jako równoznacznego z brakiem uiszczenia opłaty w ogóle. W świetle ustawy opłatę dodatkową pobiera się za nieuiszczenie opłaty, a nie za nieumieszczenie w określonym miejscu dowodu jej dokonania. Nie można wskazać ustawowego upoważnienia dla Rady do pobierania opłat dodatkowych z innego tytułu aniżeli nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania, w tym w szczególności za nieumieszczenie lub wadliwe umieszczenie dowodu opłaty parkingowej w pojeździe.” — wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. I OSK 1674/13)

W Kołobrzegu przyjęto, że brak biletu nie skutkuje automatycznym wezwaniem do zapłaty. Decyduje system. Jeśli opłata istnieje w systemie, to mandat się nie należy.

Szamani internetu i raport Najwyższej Izby Kontroli

Niektórzy internauci powołują się na raport Najwyższej Izby Kontroli. Wskazują, że brak biletu za szybą nie powinien prowadzić do ukarania. To prawda, ale w ograniczonym zakresie.

W Kołobrzegu podstawą do wystawienia opłaty dodatkowej nie jest brak biletu, lecz brak potwierdzenia płatności. To różnica. Miasto nie łamie przepisów. Uchwała została skonstruowana zgodnie z ustawą.

Autorzy internetowych komentarzy oskarżają dziennikarzy o brak znajomości prawa. Sami jednak powołują się na niepełne dane. Cytują pojedyncze przypadki. Nie przedstawiają całego kontekstu.

Mit zlikwidowanych miejsc i upadających firm

W przestrzeni publicznej pojawiła się informacja, że miasto zlikwidowało 100 miejsc parkingowych na starówce. Nie jest to prawdą. Takie liczby nie znajdują potwierdzenia w danych urzędowych. Żadna z instytucji nie potwierdziła tej liczby.

„Bo ma prawo do pisania głupot i pisze to pod imieniem i nazwiskiem – tak usłyszałem.” — dziennikarz (autor pierwotnego artykułu)

„Miasto zlikwidowało 100 miejsc parkingowych na starówce.” -  anonimowa wypowiedź pojawiająca się w mediach

Podobnie niezweryfikowane są informacje o licznych upadłościach firm. Nie wiadomo, ile firm zamknięto i z jakiego powodu. Brakuje liczb. Brakuje dokumentów. Brakuje faktów.

  • Nie przedstawiono dowodów na odpływ klientów
  • Nie wiadomo, ile firm zmieniło lokalizację
  • Nie podano, ilu przedsiębiorców straciło obroty

Bez tych danych trudno ocenić skalę zjawiska. Opinie nie zastąpią faktów.

Konsultacje społeczne i brak reakcji przedsiębiorców

Miasto przeprowadziło konsultacje przed zmianą organizacji ruchu. Przyszedł jeden przedsiębiorca. Reszta nie reagowała. Nikt nie wniósł uwag.

Obecne protesty są spóźnione. Decyzje zapadły wcześniej i były znane lokalnej społeczności. Wielu wiedziało, ale nie podejmowało działań. Dopiero teraz mówią o braku informacji.

„Przedsiębiorcy nie wiedzieli.” — wypowiedź medialna przedstawiana przez niektórych przedsiębiorców

Prezydent miasta zapowiedziała kolejne spotkania z mieszkańcami. Konsultacje mają być kontynuowane. Władze czekają na konkrety.

Problemem nie jest brak informacji, lecz brak aktywności zainteresowanych. Przedsiębiorcy mieli możliwość udziału w decyzjach. Nie skorzystali z niej.

Parkowanie w Kołobrzegu budzi emocje. Ale emocje nie są podstawą do zmiany prawa. Tu potrzebne są dane, dokumenty i realne liczby.