Przebieg spotkania
Spotkanie rozpoczęło się, od agresywnych ataków gości. Już w 3. minucie Dawid Retlewski, oddał groźny strzał z dystansu, który z trudem obronił Marek Kozioł. Następnie, Filipe Oliveira, miał szansę na zdobycie bramki z rzutu wolnego, lecz mimo dośrodkowania przez całe pole karne, piłka ostatecznie trafiła w słupek.
Stomil nie zwalniał tempa, jednak w 10. minucie obrona Kotwicy wykazała się czujnością, blokując Retlewskiego tuż przed strzałem. Z biegiem czasu, inicjatywę przejęli gospodarze, tworząc kilka dobrych okazji do zdobycia bramki, jednak, jak się okazało bezskutecznie. Łukasz Kosakiewicz, Patryk Pytlewski, Maciej Dampc oraz Michał Kozajda, marnowali swoje szanse, a gra zaczęła się wyrównywać.
Skutki dla tabeli i przyszłe wyzwania
Pierwsza połowa, zakończyła się bezbramkowym remisem, Natomiast druga cześć meczu, połowa przyniosła znacznie więcej emocji. W 76. minucie, Kotwica w końcu przełamała defensywę rywali, gdy Kosakiewicz z rzutu wolnego, dośrodkował na głowę Filipa Kozłowskiego, który celnie trafił do siatki. W 83. minucie Olaf Nowak, miał szansę na podwyższenie wyniku, jednak nie zdołał pokonać bramkarza Stomilu. W 84. minucie, Stomil znalazł się w trudnej sytuacji, kiedy to kapitan zespołu, Karol Żwir, otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. W dodatkowym czasie gry, Kotwica podwyższyła wynik na 2:0 po akcji Jonathana Juniora i Nowaka, co przypieczętowało jej zwycięstwo.
Wygrana w meczu, pozwoliło Kotwicy utrzymać się w ligowej czołówce, z dorobkiem 50 punktów, a najbliższe spotkanie na wyjeździe z KKS Kalisz, będzie kolejnym ważnym krokiem w drodze do awansu. Stomil, mimo ambitnej postawy, musi nadal walczyć o każdy punkt, aby zapewnić sobie miejsce, w przyszłym sezonie na drugoligowych boiskach.
Źródło: Informacje Kołobrzeg